Wrażenia - ogólnie na plus, krótko ale ciekawie. Napiszę jak było, dorzucając kilka praktycznych informacji oraz linki z obrazkami:
$ Zakup biletu - miało być trochę poniżej 10? - przejściówka i dalej wg taryfy kilometrowej. 2? do Skalitego i 139 km lub 3,20 do Czadcy i 125 km. To była moja propozycja, w odpowiedzi dostałem trasowany od Serafinova do Trsteny [145 km] w cenie 7,06?. Na Słowacji, podobnie jak w Czechach obowiązuje prosty cennik - rośnie proporcjonalnie co każdy kilometr. Wpisowe 0,50? dla 1-5km, każdy następny 0,05? [6-101km], dalej +0,04?/km [102-510] i od 511 wzwyż - tylko 2 eurocenty co kilometr. Przelicznik jest dla pełnopłatnych biletów i 2 klasy.
> Poranny vlak Zwardoń-Żylina to elektrowóz serii
361 + 4 dwójki, wszystkie w malowaniu czerwono-białym. Wagony 1, 3 i 4 bezprzedziałowe z układem siedzeń jednostki, w pierwszym derma, dwa ostatnie po modernie i niebieski skaj. Jeden wagon bagażowo-przedziałowy - wszystkich 5, siedzenia z dermy i taki wybrałem.
# Trat' 129 [22 km] Pierwsze 8 km po ciemku - do Skalitego, kolejne 14 km do Czadcy - szarówka. To nic, tamtędy się wróci z następnej podróży, w dzień.
" Czadca - widok na
dworzec częściowo zasłonięty vlakiem. Skomunikowanie wzorcowe: przyjechał również vlak z Makova, na innym peronie był do Makova. Vlak Zwardoń-Żylina miał postój wzdłuż prawej krawędzi a przy lewej zatrzymał się Regiojet w 7-wagonowym zestawieniu, Żylina-Praha Hl.N. przez Havirov i Ostrawę.
# Trat' 127 [30 km] czyli następny etap - magistrala Koszycko-Bohumińska, szlakowa w górę! Z obydwu stron góry, a linia przebiega w dolinie Kysucy, ważniejsze stacje: Oszczadnica, Ochodnica i Kysuckie Nove Mesto.
* Żylina - półgodzinna przesiadka i zwiedzanie dworca. Od strony miasta wygląda mniej-więcej
tak. Najciekawsze są wspomniane już witraże w głównej części hali dworcowej. Jest mała poczekalnia w osobnym pokoju, naprzeciw kas biletowych.
> Vlak Żylina-Liptovski Hradok w podobnym zestawieniu, lok i co najmniej 5 wagonów, nie liczyłem. Jechałem w bezprzedziałowym, siedzenia - czwórki, derma.
# Trat' 180 [39 km] więc magistrali ciąg dalszy. Najpierw mnóstwo torów dookoła - jakiś szlak z lewej i przechodzi górą, następnie z prawej stacja towarowa. Na tym etapie szlak prowadzi doliną Wagu, najbardziej ciekawie jest przed Vrutkami - most, na drugim brzegu wysokie góry i zaraz tunel...znowu góry...następny tunel. Stacja Vrutky - węzeł kolejowy i początek linii w kierunku Bańskiej Bystrzycy. Po wyjeździe - z lewej strony tereny kolejowe - depo, później stacja towarowa. Turany - postój i planowe wyprzedzanie przez rychlik z Bratysławy do Koszyc. Później kilka przystanków, ponownie góry i jeszcze trzeci tunel.
* Kralovany - nie ma skomunikowań z drzwi w drzwi. Najpierw trzeba wyjść na niski peron i magistralne
tory a później do podcieni dworca. Tam z prawej są schody w dół i trzeba jeszcze kawałek przejść tunelem na orawski
peron. Na wyjeździe w kierunku Trsteny, po lewej - tory odstawcze i dużo motoraków serii
811.
> Vlak do Trsteny to motorowa jednostka serii
813. Przykładowe foto zrobiono w Kralovanach, do Trsteny - w prawo.
# Trat' 181 [56 km] rozpoczyna się tunelem i przebiega w dolinie rzeki Orawa. Wszystkich widoków nie idzie opisać, trzeba przejechać. Najważniejsze i najciekawsze stacje: Dolny Kubin, Oravsky Podzamok, Podbiel, Niżna, Tvrdosin i Trstena. Krzyżowania osobnich vlaków z naprzeciwka były w Dolnym Kubinie i Niżnej.
Po 110 minutach jazdy pociąg dojechał do stacji
Trstena [widok w kierunku Suchej Hory i polskiej granicy, 5 stycznia było prawie tak samo jak na fotce]
To chyba tyle.