Ptaku na szlaku

[cluzo]

Przez 20 lat jak pisze sobie kilometry to przejechałem łącznie 459 917 km.

Możesz napisać, który rocznik był rekordowy pod względem przebytej odległości?

[Bilet Świętokrzyski]

Gratuluję wyników, moje statystyki to muszę jeszcze podsumować, zliczyć co do metra. Teraz aby się odniosę do kilku punktów:
>Pn-wsch fragment Polski to już długo leży odłogiem. Od czasu Trakiszek w 2011 nie było żadnych jazd na Podlasiu.
}Jeśli chodzi o kilometry to mamy spadkowy trend w porównaniu z 2012. U mnie to już w ogóle przepaść: 33tys. vs 64tys.
*Nie pisałem na bieżąco przewoźników ani godzin w podróży. Pierwsze zestawienie mogę nadrobić, na pomiar czasu już za późno.
"Stacje muszę policzyć - nowe i wszystkie w 2013. Zgadzam się w sprawie metra - jak dla mnie to jest komunikacja miejska.
+Z opisanych na forum naszych jazd realizowaliśmy wspólnie Turkol do Trzebieży, zwłaszcza odcinek powrotny bo w 1 wagonie.
^Plany w tym roku - z braków i w sezonie widzę jeden cel wspólny - Kartuzy, być może Arriva po Węglówce. Pożyjemy-zobaczymy.

[Pt@ku]

Możesz napisać, który rocznik był rekordowy pod względem przebytej odległości?

2012 41 951 km
1995 34 980 km
2011 33 352 km
to trzy lata gdzie najwięcej przejechałem ale ogólnie to się kręciło w granicach 20 tys rocznie.
Najsłabsze dwa lata to jak mi się drugi raz powiększyła rodzina. Wiecie obowiązków przybyło
2005 4 064 km
2006 7 838 km
Kilometraż to tak dla ciekawości liczę ale teraz rajcują mnie stacje. Chcę ich najwięcej zwiedzić.

Miałem o tym wczoraj napisać ale net mi siadł.
Za chwilę wychodzę na pociąg i jadę do
Gliwice - Wrocław z postojami w Lizawicach, Lipkach i Oławie.
Z Wrocławia jadę z Kloze do Szklarskiej z przesiadką w Jeleniej.
R 16125 Piast
Wrocław Gł 14:49
Powrót ze Szklarskiej 18:47 do Jeleniej 19:36
TLK 16200 Karkonosze
Jelenia Góra 21:16
W-wa Centr. 6:25
Pojeżdżę coś po stolicy i
IR 16125 Piast
Warszawa Wsch. 8:17
Zabrze 12:12

Jak co jestem pod komórką.

[Pt@ku]

Udaję się dzisiaj do Kielc, ale wcześniej wpadnę na stację w okolicach Zawiercia i Częstochowy.
W czwartek wracam prawdopodobnie IR Bolko.

[Pt@ku]

Może ktoś jest chętny na wyjazd w ten weekend?
Razem z Michałem wybieram się a rozkład wygląda tak

Piątek 14.02.2014

TLK 38202 Ustronie
Kielce 19:20
Wejherowo 6:06

Sobota 15.02.2014

SKM 97716
Wejherowo 6:40
Gdynia Gł. 7:14

TLK 53102/54108 Pojezierze
Gdynia Gł. 7:30
Olsztyn Gł. 11:03

R 90945 przez Pisz
Olsztyn Gł. 11:10
Ełk 14:35

TLK 45108 Pojezierze
Ełk 16:03
Malbork 20:30

TLK 53202/23202
Malbork 20:35
Stalowa Wola Roz. 6:52

Niedziela 16:02.2014

R 23400
Stalowa Wola Roz. 6:52
Niedrzwica Kościelna 8:27

R 22319
Niedrzwica Kościelna 8:39
Kraśnik 8:59

TLK 35108 San
Kraśnik 9:27
Warszawa Cent. 12:45

TLK 14103 Zamenhof
Warszawa Wsch. 14:12
Katowice 18:53

Michał wysiada w Koluszkach i jedzie do Kielc. Jedziemy na podróżniku. Jak ktoś chce jechać to zapraszamy. Jeśli chodzi o miejscówki to kontakt telefoniczny. Podam nr wagonów i przedział.

[stmichal]

No to wreszcie gdzieś jedziemy...

Michał wysiada w Koluszkach i jedzie do Kielc.

Jeśli tak będę jechał to do Koluszek musimy podjechać Chochołem, dalej Regio do Radomia i Jadwiga do Kielc, no ale to jeszcze wszystko wyjdzie w praniu gdzie się odłączę.

[stmichal]

Trasa została nieznacznie zmieniona ale ogólnie było super.
Na początek w kielcowicach krótkie acz "upojne" spotkanie, później Ustronie - większość podróży przegadaliśmy padłem gdzieś za Toruniem. Ogólnie nasz przedział był dziwnie pustawy . Z Władysławowa jechaliśmy SKMką z dość nekrofilistycznym towarzystwem - baby ględziły jak na targu. W Gdyni mieliśmy krótkie spięcie z kasjerką. Podróż w kierunku Olsztyna z dwoma lokami na czele i 12 pudłami na haku. Szybka przesiadka do szynotryba i duża cola na dwóch . Co zadziwiające mimo zaledwie dwóch par na linii i to w dziwnych godzinach ruch za Szczytnem jest spory, wymiana pasażerów na większości stacji. Ełk nie wygląda nawet jak cień dawnego węzła. Kasy zamknięte, gablotki brak, zostało zaledwie kilka par pociągów. Czasu było sporo - na zakupy i kebaba spokojnie starczyło. W Pojezierzu co większą stację zmienialiśmy przedział, żeby mieć prywatny, zaraz za Giżyckiem zrobiło się ciemno. Do Malborka złapaliśmy spore plecy, po za tym obawialiśmy się, że na stacji może być tylko czynna jedna krawędź. Monciak czekał na nas, w drzwiach powitał nas kierownik z radiem przy uchu - z radiem w dosłownym tego słowa znaczeniu bo właśnie kończył się olimpijski konkurs skoków na dużej skoczni. Do Ajoły odbieraliśmy telefony, że Stoch zdobył złoto. Przedział mieliśmy prywatny do samej Stalowej Woli, wyspałem się jak nigdy. Jedyne co przeszkadzało to raz chłód raz upał który nie dawał spać, aż rozbolały mnie kości. W Stalowej ostatnia przesiadka "na styk" do smoczystego szynobusu. W kupie siła - a jechało ich 8. Mroźnym porankiem zwiedziliśmy metropolię - Niedrzwice Kościelną w której największą atrakcją (jak na kościół przystało) była lakierowana drewniana ławka. Z kolei Kraśnik zaskoczył nas ilością sklepów. No i później podróżnych bo do Sana wsiadło koło 50 osób. Dawno nie jechałem ciągnięty SU46. Nasz przedział był zawalony więc przesiedliśmy się do ostatniego wagonu. Myśleliśmy, że w Lublinie doczepią nam jakieś wagony jednak nie TLKa jechała tego dnia na 4 pudłach do samej Bydgoszczy. Sporo ludzi stało jednak z jakiegoś dziwnego powodu nasz przedział był wyłączony z systemu rezerwacji bo wszyscy współpasażerowie (łącznie z kocurem) nie mieli miejscówek. Wschodnią zapamiętam na długo z powodu zakupów które zostawiłem w sklepie. W podróży jak wiadomo suszy więc w Puławach (bo tamtędy jechaliśmy) trzeba było rajd do sklepu powtórzyć. Czasu nie było za dużo, ale supermarket okazał się bliżej niż myślałem, po 10 minutach byłem już na peronie. Do Kielc dojechaliśmy planowo, Artur zmienił przewodnika na młodszego i ładniejszego a ja wróciłem do domu.
Jeszcze raz dzięki za wyjazd i do następnego...

Kilka zdjęć:

1) Gdynia o poranku
2) Mijanka z Rybakiem
3) Medytacje
4) Pisz wita Was

5) Sandomierz - perony, oświetlenie, nagłośnienie i dojścia do miasta odnowione - pociągów od 09.03 brak
6) Niedrzwica w całej okazałości
7) Poranny yoging
8) Kraśnik