Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Informujcie o waszych kolejowych wyprawach: wyjazdach na "podróżniku", lub "turystycznym", kolejowych kółeczkach czy zlotach MK

Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Karol » 03 Paź 2011, 04:23

Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy zainaugurował swoją działalność!

I Wyprawa - Sochaczewska Wąskotorówka

Ekipa: Ewa, Piotrek, Karol

W sobotę, 1 października uczestniczyliśmy w przejeździe Sochaczewską Koleją Muzealną, połączonym ze zwiedzaniem muzeum i piknikiem przy ognisku.

Relacja Karola:
Wyjechałem z Lublina o 4:55, aby ok. 7:30 być na dworcu wschodnim w Warszawie. Tam spotkałem się ze znajomymi z Grupy Poetyckiej "WARS" - Ewą oraz Piotrkiem. Razem pojechaliśmy KM-em do Sochaczewa. Pociągiem tym przybyło sporo uczestników imprezy. Była ona skierowana przede wszystkim do emerytowanych pracowników kolei. Kolega Piotr, dzięki swojemu działaniu jako wolontariusz w Muzeum Kolejnictwa, zdobył zaproszenia, za co należy mu się stokrotne dzięki.

Image

Ok. 9:30 dotarliśmy do sochaczewskiego muzeum kolei wąskotorowych, oddziału Muzeum Kolejnictwa w Warszawie. Po godzinie 10:00 wyjechaliśmy pociągiem retro w kierunku Puszczy Kampinoskiej. W planach było, aby nasz skład ciągnął parowóz, ostatecznie okazało się, że podłączony został Rumun Lxd2. Za to wagony były bardziej stylowe, wewnątrz wykończone drewnem. Podróż odbyliśmy na miejscach siedzących, przy oknie. Po ok. godzinnej jeździe dotarliśmy do Tułowic, gdzie był zaplanowany piknik z ogniskiem w Osadzie Puszczańskiej. Pociąg miał jednak jechać jeszcze do Wilcza Tułowskiego (stacja dalej), gdzie była zaplanowana zmiana kierunku jazdy. Tymczasem większość uczestników wysiadła - chyba już zgłodnieli i poczuli zapach pieczonych kiełbasek. My również wysiedliśmy. Sądziłem, że w tej sytuacji oblot składu zostanie wykonany już w Tułowicach i relacja zostanie skrócona. Pociąg jednak ruszył, i to jedynie z kilkoma pasażerami na pokładzie.

Nam niestety nie udało się już dosiąść, by móc dojechać do Wilcz Tułowskich. Poczłapaliśmy więc na ognisko. Smażenie kiełbas, browarkowanie i byczenie trwało ponad dwie godziny. Następnie uczestnicy wrócili do składu i punktualnie o 13:44 pociąg ruszył w drogę powrotną. Mieliśmy teraz genialną miejscówkę - na schodach ostatniego wagonu. Wiaterek wiał, słońce świeciło. Czuliśmy się jak w piosence Krzysztofa Klenczona "Kronika Podróży - Ciuchcią w nieznane". Podczas jazdy można było otwierać drzwi czołowe by nakręcić filmik z uciekającym torem.

W Sochaczewie byliśmy przed 15:00. Na ostatku baterii w aparacie zdążyliśmy jeszcze strzelić kilka fotek w muzeum, w świetle popołudniowego słońca. O 15:50 wsiedliśmy w bezpośrednią TLK-ę do Lublina. W Warszawie pożegnałem się z towarzyszami podróży i udałem się na kawę do wagonu barowego, gdyż zacząłem już na dobre zasypiać. Zastanawiam się jak może opłacać się biznes prowadzenia wagonu barowego skoro frekwencja jest mierna, a w załodze pracują aż trzy osoby. Ale to taki komentarz na marginesie.

Galeria fotek:

Image
Image Fragment ekspozycji w budynku dworca Sochaczew Wąskotorowy

Ekspozycja taboru:

Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image Parowóz bezogniowy
Image Wąskotorowy elektrowóz
Image
Image
Image
Image
Image
Image
Image

Przejazd pociągiem:

Image
Image Pani kierownik pociągu
Image Wnętrze wagonu
Image
Image
Image Tułowice Sochaczewskie - uczestnicy ruszają na piknik
Image
Image Image
Image
Image
Image Skład po zmianie kierunku wrócił z Wilcz Tułowskich
Image
Image
Image Image
Image Rumun manewruje po powrocie do Sochaczewa
Image
Awatar użytkownika
Karol
 
Posty: 202
Rejestracja: 21 Sie 2011, 18:53

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Pt@ku » 03 Paź 2011, 14:12

Wszystko fajnie aż pozazdrościć, ale jednej rzeczy mi brakuje, ani jednego browara nie widzę. Tym bardziej, że Piotrek tam był a jak on jest, to i browar musi być :)
Tania kuszetka / droga kuszetka 100% / 0%
2014 jazdy 1 - 511 km czas 9 godz 15 min
2013 jazdy 9 - 5598 km czas 91 godz 16 min
2012 jazdy 8 - 4749 km czas 75 godz 51 min

Pamiętaj tania kuszetka to twoje nieświadome zaliczenie :)
Awatar użytkownika
Pt@ku
 
Posty: 426
Rejestracja: 23 Sie 2011, 08:29

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Karol » 03 Paź 2011, 18:36

Gwoli uzupełnienia galeryjki..., aby Pt@ku miał pewność, że wszystko przebiegło zgodnie ze standardami PKP-Jazdy:
Image

A tak bawili się emerytowani kolejarze:
Image
Image
Awatar użytkownika
Karol
 
Posty: 202
Rejestracja: 21 Sie 2011, 18:53

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Pt@ku » 04 Paź 2011, 08:52

Karol napisał(a):A tak bawili się emerytowani kolejarze:

Tak tak emerytowani kolejarze :) Naprawdę szkoda, że mnie nie było...
Tania kuszetka / droga kuszetka 100% / 0%
2014 jazdy 1 - 511 km czas 9 godz 15 min
2013 jazdy 9 - 5598 km czas 91 godz 16 min
2012 jazdy 8 - 4749 km czas 75 godz 51 min

Pamiętaj tania kuszetka to twoje nieświadome zaliczenie :)
Awatar użytkownika
Pt@ku
 
Posty: 426
Rejestracja: 23 Sie 2011, 08:29

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Karol » 02 Kwi 2012, 10:18

II Wyprawa - SA134 z Lublina do Bogdanki i Włodawy

Ekipa: Łukasz (Bilet Świętokrzyski), Karol

W sobotę, 31 marca wzięliśmy udział w specjalnym przejeździe szynobusem SA134-016, wyczarterowanym od Lubelskiego Zakładu PR. Impreza została zorganizowana przez Ziemowita Czerskiego i Krzysztofa Waszkiewicza (Iwana). Główną atrakcją był przejazd trzema odcinkami, niedostępnymi na co dzień w ruchu pasażerskim - bocznicą z Jaszczowa do Kopalni LW "Bogdanka", linią nr 81: Chełm - Włodawa, oraz linią nr 67: Świdnik - Lublin Tatary - Lublin.

Image
Kierunek - Włodawa widnieje w rozkładzie odjazdów jako pociąg dodatkowy.

Image
Z megafonów zabrzmiała zapowiedź:
"Pociąg dodatkowy miłośników kolei do Włodawy przez Bogdankę, Chełm podstawia się na tor przy peronie 1"

Image
SA134-016 z WiFi na pokładzie

Image
Niecodzienna relacja

Image
W oczekiwaniu na TLK "Łokietek" z Warszawy Zachodniej, którym jechali organizatorzy imprezy wraz z większością uczestników.

Image
"APM 22201 gotów!"

Każdy uczestnik imprezy otrzymał pamiątkowy bilet kartonowy, który następnie kasowany był przez konduktora Przewozów Regionalnych tradycyjnym kolejowym dziurkaczem:

Image

Rozdawano też wydruki IRJP (Indywidualnego Rozkładu Jazdy Pociągu), jaki został przygotowany na zamówienie, specjalnie dla naszego przejazdu:

Image
Image
Image

Z Lublina do Jaszczowa, po linii nr 7 (przez podg. Adampol) jechaliśmy bez zatrzymania. W Jaszczowie, przed wjazdem na bocznicę, do kabiny maszynisty wsiadł kolejarz z Bogdanki. Miał on łączność radiową z zakładową nastawnią, informował obsługę naszego pociągu o mijankach z pociągami towarowymi i wskazywał miejsca na foto-stopy. Podczas jazdy po bocznicy nasz pociąg otrzymał numer BB7. Ze względu na stały ruch składów towarowych obowiązywało doraźne prowadzenie rozkładu jazdy.

Bocznica Kopalni LW "Bogdanka"

Na pierwszym foto-stopie:

Image
Image
Niestety cały czas pada deszcz.

Image

Foto-stop przy moście na kanale Wieprz-Krzna:

Image
Image
Image
Schodzimy z nasypu.

Image
Pod nami kanał Wieprz-Krzna.

Image
"Poproszę jeszcze pięć metrów do przodu"

Image
SA134-016 w całej okazałości

Image
Uczestnicy wracają z foto-miejscówki na moście drogowym.

Image Image
Deszcz daje o sobie znać plamami na obiektywie.

Foto-stop nr 3:

Image
Image
Image

Foto-stop na stacji technicznej Zawadów:

  • mijanka z "podsyłem" lokomotyw do Bogdanki
Cała obsługa trakcyjna na bocznicy odbywa się z udziałem lokomotyw S-200 produkcji czechosłowackiej.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

  • mijanka z pustymi węglarkami, jadącymi z Jaszczowa do kopalni
Image
>>> Zobacz mijankę w Zawadowie na filmie! <<<

Image
Iwan zwołuje uczestników.
Image

Kolejny foto-stop:

Image
Image
Image
Image Image
Wsiadanie do szynobusa bez użycia peronu

Image
Ruszamy w dalszą drogę do Bogdanki.

Image
Bocznica wyposażona jest w nowoczesne urządzenia srk.

Foto-stop w pobliżu kopalni:

Image
Dwa główne szyby Kopalni Lubelski Węgiel "Bogdanka": szyb wydobywczy (na pierwszym planie) i szyb materiałowo-zjazdowy (na drugim planie).

Image
Obiekty przemysłowe w najbliższym sąsiedztwie kopalni.

Image
Wysiadamy na pole.

Image
Niektórzy wolą stać na nasypie.

Image
Karol w kamizelce ostrzegawczej...
Image
...z logo PKP-Jazdy.

Image
Łukasz (Bilet Świętokrzyski)

  • mijanka z ładownym "bruttem", jadącym do Jaszczowa
Image
MK-reporterzy czekają w pełnej gotowości do strzału.

Image
Na semaforze podano S2 dla pociągu towarowego.
>>> Zobacz mijankę w Bogdance na filmie! <<<

Image
Podjeżdżamy szynobusem bliżej kopalni.

Image
Do stacji końcowej pozostało tylko 200 m.

Image
Dalej już nie pojedziemy.

Image
Mechanik wyszedł się przewietrzyć.

Image
Brama wjazdowa na stację towarową KWK Bogdanka

Image
25,0 - ostatnie słupki hektometrowe

Image
Z lewej strony skład, który mijał nas w Zawadowie. Po prawej stronie znajduje się punkt ładunkowy.

Image
Pora zmienić kierunek jazdy...

Image
...i tablicę kierunkową.

Image
W drodze powrotnej jeszcze raz zatrzymujemy się w Zawadowie. W głębi widać budynek "szopy" dla lokomotyw kopalni "Bogdanka".

Image
Postój trwa niecałą minutę. Trzeba się zwijać, gdyż mamy już podany sygnał zezwalający na semaforze.

Image
WARS-ik - stały uczestnik kolejowych imprez, przy swoim książkowym kramie.

Image
Wracamy na linię nr 7.

Image
Lokomotywy Bogdanki na stacji w Jaszczowie

Image
Ruszamy do Chełma.

Image
2-minutowy postój na stacji Chełm.

Image
Parowóz-pomnik Ol49-34

Image
Czas na Włodawę

Linia nr 81: Chełm - Włodawa

  • stacja Uhrusk
Image
Ostatni pociąg pasażerski odwiedził Uhrusk w listopadzie 2002 roku.

Image
Nikt nie przypuszczał, że po ponad 9 latach pojawi się tu szynobus PESY.

Image
Czas postoju: 30 minut

Image
Uczestnicy imprezy rozchodzą się we wszystkich kierunkach.

Image
Budynek dworca widziany od strony torów.

Image
Drzwi i okna zabite dechami

Image
Rozkład nie-jazdy

Image
Tu była PKP-Jazda.

Image
Widok na budynek dworca od strony wsi

Image
Zabytkowa wieża wodna

Image
Dworcowy szalet - widok z zewnątrz

Image
Dworcowy szalet - wewnątrz

Image
Miejscowi zdążyli się przyzwyczaić do innych środków transportu.

Image Image
Krzaki są dobrym wskaźnikiem natężenia ruchu na linii. / Wietrzenie składu

Image
Na peron pierwszy wjechał samochód z obiadem.

Image
"Schabowy czy pierś?"

Image
Wzdłuż szynobusa ustawia się długa kolejka...

Image
...wygłodniałych MK.

Image
Podczas obiadu na chwilę wychodzi słońce.
To okazja, by powtórzyć kilka zdjęć w lepszym oświetleniu:

Image
Image

  • p.o. Stulno
Image
Cyfrowy Polsat sięga nawet tu.

Image
"Infrastruktura" peronowa

Image
Plastikowe okno w tradycyjnej drewnianej chacie kolejarskiej. Czyżby nie mieli szerszej ramy? Ciekawe czy działa jeszcze telegraf?

Image
Dach pamiętający lata 70.

Image
Zabudowania gospodarcze

Image
Ruszamy na foto-stop.

Image
Niemalowany od lat słupek hektometrowy

Image
SA134-016 w filmowej scenerii
Image

  • stacja Sobibór
Image
Image
W Sobiborze "na dworcu" też mają Cyfrowy Polsat.

Image
Dawno nie było tu tylu pasażerów.

Image
Mamy 15 minut na rozejrzenie się po okolicy.

Image
Podstawowy materiał transportowany koleją.

Image
Drewniana foto-miejscówka

Image

Image
Pomnik upamiętniający ofiary hitlerowskiego obozu zagłady

Image Image
Tu przyjeżdżały transporty więźniów.

Image Image

Image
Pędnię prawdopodobnie ukradli złomiarze.

Image
Ekipa...

Image
...w komplecie

Image
Do Włodawy zostało jeszcze ok. 8 km.

Image
Znów zaczyna padać.

Image
Solidna firma

  • Włodawa - stacja docelowa
Image
Na północnej głowicy rozjazdowej

Image
"A może by tak podjechać jeszcze kilkaset metrów?"

Image
"Nie ma sprawy! Wystarczy przełożyć wajchę!"

Image
Wsiadamy więc do szynobusa.

Image Image
Podjeżdżamy maksymalnie ile się da.

Image
Idziemy szybkim marszem w kierunku Bugu.

Image
Tor powoli zaczyna zanikać.

Image
Kolejowy koniec Polski

Image
Faktyczny koniec Polski

Image
Nasza Ekipa...

Image
...na granicy polsko-białoruskiej

Image
Image
Pozostałości przyczółka mostu kolejowego, który do 1939 roku łączył dwa brzegi rzeki.

Image
Schodzimy nad Bug.

Image
Na drugim brzegu widoczny białoruski słupek graniczny.

Image
Polski kozioł - wracamy na kolejowy szlak.

Po powrocie do szynobusa podjechaliśmy w okolice zrujnowanego dworca we Włodawie, by go udokumentować na fotografiach, wraz z jego najbliższą okolicą.

Image
Image
Image
Image
"Posterunek ruchu"

Image
"Nastawnica"

Image
Okołostacyjne baraki

Image
"Żegnaj Włodawo!"

Ostatnie foto-stopy:

Image
Image
Image
Powoli zapada zmrok

Image
Pora wracać

Image
Karol za (tylnymi) sterami SA134-016

Image
Made in Poland

Image Image
Most na Uherce

Image
Urządzenia do zmiany rozstawu kół na stacji Chełm

Image
Zmęczeni, ale zadowoleni.

To była naprawdę wspaniała impreza. Mimo nie najlepszej pogody, udało się przeprowadzić wszystko zgodnie z planem. Uczestnicy przejazdu byli zdyscyplinowani podczas foto-stopów, co pozwoliło utrzymać zakładany rozkład jazdy. W drodze powrotnej czekała nas miła niespodzianka. Organizatorom udało się uzyskać pozwolenie na przejazd linią nr 67 Świdnik-Lublin, przez stację towarową Lublin Tatary. Było już niestety zbyt ciemno, aby zrobić dobre zdjęcie.

Image
Impreza dobiegła końca - pasażerowie opuszczają skład.

Image
Stacja Lublin - godzina 19:05

Image
Łukasz wyrusza pociągiem TLK "Łokietek" na spotkanie z drugą częścią Ekipy PKP-Jazda, odbywającą w tym samym czasie podróż w ramach "Powitania Wiosny".

Ekipa PKP-Jazdy składa serdeczne podziękowania Organizatorom imprezy za wspaniałą trasę przejazdu i fachową obsługę.

[P]rzesyłamy [K]olejowe [P]ozdrowienia!
Do zobaczenia na szlaku!
Image
Awatar użytkownika
Karol
 
Posty: 202
Rejestracja: 21 Sie 2011, 18:53

31.03.12. Bogdanka i Włodawa

Postprzez Bilet Świętokrzyski » 05 Kwi 2012, 00:06

Jeśli chodzi o mnie to imprezę w szynobusie traktuję jako fragment mojej trasy "Powitania Wiosny". Karol miał dobry pomysł aby podpiąć ten przejazd pod Środkowo-Wschodni Okręg. Do Lublina przyjechałem po 6 rano bardzo naokoło - przez Skarżysko, Kielce, Miechów, Szczekociny, Wawę Centr i Dęblin. Po 8 zjawił się Karol i poczekaliśmy sobie na podstawienie szynobusa. Na klapkach z odjazdami figurował jako WŁODAWA 8:39 DODATKOWY. Kiedy już nadjechał na tor przy peronie 1 obok dworca - wsiedliśmy. Szybko znaleźliśmy na górnym pokładzie nasze miejsca 22 i 28 - przy oknie a nie futrynie. Dobrze zrobiłem wpłacając szybko kasę [zaraz po ogłoszeniu dyskusji o rezerwacji na PMK] i doradzając Karolowi to samo. Przydało się też dokładne oglądanie i pauzowanie filmiku z YT wewnątrz SA134 i rozmieszczenia okien - do planu szynobusa z miejscami do rezerwacji. Trzeba jeszcze było poczekać na przyjazd TLK Łokietek z Wawy, którym przyjechali organizatorzy [Iwan i Ziemek] i 2/3 pasażerów. Odjazd "pociągu miłośników kolei" nastąpił planowo i pojechaliśmy jak wszystkie pociągi pasażerskie przez Adampol, ale w rekordowym czasie 19 minut od Lublina do Jaszczowa. Tam dosiadł się do maszynisty jeden z kolegów po fachu od taboru kopalni w Bogdance, aby pilotować po trasie 25-km bocznicy i w drodze powrotnej, po czym ruszyliśmy w nieznane. Na trasie było kilka fotostopów, ale nie wszyscy wysiadali, w tym równiez ja [nie fotografuję, więc foto-relacją zajął się Karol]
Szynobus wypuszczał focistów po czym ruszał kilkaset metrów do przodu, cofał, zabierał wszystkich i jechaliśmy dalej. W połowie linii koło Zawadowa jest mijanka i lokomotywownia Bogdanki. Tam szynobus przepuszczał podsył 2 loków do kopalni oraz skład z węglarkami, było dużo RP-1. Główną atrakcję na etapie Bogdanki mieliśmy na 2 postojach w sąsiedztwie kopalni no i tam po prostu żal byłoby nie wysiąść. Na pierwszym z nich oczekiwaliśmy na wyjazd brutta z węglem, a kiedy wyruszył i nadjechał, maszyniści nie żałowali sygnałów. Organizacją FS zajmował się Iwan, miał megafon i nasłuch, więc zapytałem czy powiedzą dokąd ten skład [podsył doJaszczowa czy może Dalej] i przez głośnik podali: Świerże Górne. Szynobus następnie podjechał aż do bramy kopalni a następnie [wysiedliśmy] rozpoczęła się zmiana kierunku i niestety po wyłączeniu sterowania w dotychczasowej kabinie zgasł też napis na wyświetlaczu BOGDANKA. Szkoda, bo w tym ustawieniu była szansa zrobić kadr czoła szynobusu z nazwą kopalni a powyżej komin i 2 wieże górnicze.
Po załączeniu drugiej kabiny pojawił się napis WŁODAWA tak więc pora wracać. Na stację w Jaszczowie przyjechaliśmy tak samo jak wyjechaliśmy - południowym rozjazdem, nad torami linii Lublin-Dorohusk. Natomiast podczas wyjazdu ze stacji w kierunku Chełma - wyruszał do Bogdanki skład
z węglarkami, po nasypie i nad torami - to był widok! Najpierw z prawej w górze sznur wagonów, później to samo z lewej i wymiana pozdrowień.
Szynobus dawał rady na trasie i za jakieś pół godziny dotarł do Chełma. Przyszedł czas na zaliczanie linii 81 do Włodawy [dawna tabela 552 w SRJP]
na której ostatnie szynobusy jeździły 10 lat temu. Mniej-wiecej w połowie trasy, na stacji Uhrusk było 30 min postoju na obiad [zamówiony i dostarczony]
i zakupy w delikatesach. Następnie zaczął się przejazd przez las, był krótki fotostop w Stulnie i dłuższy w Sobiborze, z dojściem na teren dawnego obozu zagłady. Na końcu szlaku punkt docelowy imprezy - WŁODAWA, a dla ścisłości to stacja jest w Orchówku, jakieś 4-5 km od włodawskiego centrum. Budynek po dworcu i cały teren wokół mocno zapuszczony - stacja bez pociągów dziczeje. Udało się maksymalnie dojechać w kierunku końca linii i rozpoczął się
[być może nieplanowany w grafiku imprezy] przemarsz grupy w stronę granicy. Najpierw wzdłuż zarośniętego torowiska, za kozłem oporowym po nasypie linii rozebranej aż do słupka granicznego i jeszcze 10-20 metów dalej od przyczółka mostu na sam brzeg Bugu. Dalej to już Białoruś i z daleka widoczny czerwony słupek graniczny. Pora wracać, jeszcze tylko pamiątkowe fotki przy słupie granicznym PL i z powrotem coś na ksztalt PKP-Jazdy piechotką
do widocznego w oddali szynobusa. Na wyświetlaczu podany LUBLIN i czas pożegnać Włodawę. Może jeszcze kiedyś dojedzie tam jakiś pociąg, najlepiej rozkładowy. W powrotnej trasie były przewidziane 2 krótkie fotostopy i żadnych sklepo-stopów. Do Chełma powoli a dalej szybko, odcinkami nawet ile dała fabryka, więcej od szlakowej linii. Na koniec niespodzianka: od Świdnika był przejazd "na skróty" przez towarową stację Lublin-Tatary. Z naszych miejscówek nie było szansy wiele zobaczyć dlatego poszliśmy w stronę drzwi aby z lepszej perspektywy "zwiedzać" linię. Na dworzec w Lublinie szynobus przyjechał planowo, większość mikoli przesiadła się do Łokietka. Również ja, żeby wyruszyć w stronę PKP-Jazdy. Karol przekazał mi pozdrowienia dla PeKiPy...i odjazd!

Na imprezie nie zabrakło znanego MK-filmowca z Lubelszczyzny - Krzysztofa Jesionka [THEKLF1 na YT]
Dowiedziałem się o tym dopiero z sieci, a co najciekawsze - nie sfilmował szynobusa gdzieś na trasie, ale jechał z nami, co można zobaczyc na tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=b-v6mp8yNUw

Chcę podziękować za organizację fajnej imprezy i pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Bilet Świętokrzyski
 
Posty: 296
Rejestracja: 10 Gru 2011, 20:42

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Kloze » 05 Kwi 2012, 13:14

Rewelacyjne obie relacje! Widać, że wyjazd mimo siąpiącego deszczu był udany, a uczestnicy po dziś dzień są zadowoleni.

@Karol
...tylko nie mów mi więcej, że szynobusy są takie wspaniałe, bo tak Cię zmielił, że do Powitania Wiosny już nie dałeś rady dołączyć ;)
Image
2015 9 godzin 47 minut (stan na 04.03)
2014 brak przejazdów | 2013 80 godzin 31 minuty
2012 34 godziny | 2011 10 godzin 48 minut
Awatar użytkownika
Kloze
 
Posty: 225
Rejestracja: 20 Sie 2011, 08:27
Miejscowość: Kraków

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez stmichal » 05 Kwi 2012, 18:45

Dzięki chłopaki za relację. Mimo że strona ładuje mi się kilka minut a w tym czasie komputer jest jak warzywo warto czekać. Fotki szczególnie te z Włodawy są bardzo ciekawe. Mimo tego, że pogoda nie siadła to i tak Karol na trzaskałeś sporo zdjęć. Widzę, że nawet nawet organizacja na foto-stopach była na przyzwoitym poziomie, bo na części zdjęć nie widać ludzi. Żałuje no ale z wiadomych względów nie udało mi się wybrać, może jeszcze będzie okazja tam wjechać. W każdym razie Lubelski Zakład jako jedyny w Polsce obecnie się rozwija, otwierane są nowe linie, wzbogacana sieć połączeń, więc trzeba być dobrej myśli. Szkoda, że Karol nie dołączyłeś, zwłaszcza że tej konferencji w Zabrzu chyba nie było więc w sumie powinieneś być świeży. Po Łukaszu (Bilecie Św.) zmęczenia widać nie było.
Pozdro
2016: 50349km, 2015: 68213km, 2014: 50312km 2013: 40882km, 2012: 50839km, 2011: 28130km, 2010: 10017km
stmichal
 
Posty: 394
Rejestracja: 19 Sie 2011, 19:03

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Pt@ku » 07 Kwi 2012, 15:55

Dzięki za relację. Zdjęć jak z dobrej PKP Jazdy :)
Karol widzę, że wybierałeś się na tory, bo miałeś zabezpieczenie (kamizelkę)
Tania kuszetka / droga kuszetka 100% / 0%
2014 jazdy 1 - 511 km czas 9 godz 15 min
2013 jazdy 9 - 5598 km czas 91 godz 16 min
2012 jazdy 8 - 4749 km czas 75 godz 51 min

Pamiętaj tania kuszetka to twoje nieświadome zaliczenie :)
Awatar użytkownika
Pt@ku
 
Posty: 426
Rejestracja: 23 Sie 2011, 08:29

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Karol » 19 Lis 2012, 16:47

III Wyprawa - pociągami Regio z Lublina do Jarosławia i z powrotem

Ekipa: Karol, Łukasz (Bilet Świętokrzyski)

W sobotę, 18 sierpnia wyruszyłem w podróż pociągiem Regio 231/2343/2 "Kasztelan" z Lublina do Jarosławia. Trasa wiodła przez Rejowiec, Zawadę, Zamość, Zwierzyniec, Bełżec, Werchratę, Horyniec Zdrój, Lubaczów i Muninę. Obsługę trakcyjną stanowił lubelski szynobus SA134-015. W Jarosławiu spotkałem się z Łukaszem (Biletem Świętokrzyskim) i razem pojechaliśmy pociągiem Regio 3245/4/5 / 242 relacji Jarosław-Rejowiec. Łukasz wysiadł w Zamościu, ja natomiast kontynuowałem podróż do Rejowca, gdzie przesiadłem się na skład EZT (Regio 118) z Dorohuska do Lublina.

Pociąg Regio "Kasztelan" wyjechał z półgodzinnym opóźnieniem, gdyż czekał na skomunikowanie z TLKą z Gdyni. Już w Lublinie liczba pasażerów wyraźnie przekroczyła przeciętną tak, że na kolejnych przystankach zaczęło brakować nawet miejsc stojących. Mi na szczęście udało się zająć siedzisko przy oknie, ponieważ przybyłem na stację na godzinę przed odjazdem. Większość ludzi wysiadła w Zamościu, ale spora grupa jechała jeszcze do Horyńca - do sanatorium. W Hrebennem zmieniła się drużyna trakcyjna. Lubelska ekipa przesiadła się podczas krzyżowania z pociągiem jadącym z Jarosławia, natomiast do mojego składu wsiadła ekipa z Podkarpacia. Za Horyńcem skład opustoszał i oprócz mnie jechało już tylko kilku kolejarzy, mających popołudniową służbę w rejonie Przemyśla. Wraz z kolejnymi postojami opóźnienie pociągu rosło, co wiązało się z zagrożeniem, że mogę nie zdążyć w powrotnej drodze na przesiadkę w Rejowcu. Zaryzykowałem jednak jazdę do końca, gdyż będąc już tak daleko szkoda mi było nie zaliczyć odcinka Hrebenne-Jarosław, który prawdopodobnie długo nie przetrwa w sezonowych rozkładach jazdy. W Jarosławiu pociąg miał już półtoragodzinne opóźnienie. Na peronie spotkałem się z Łukaszem i po minucie wsiedliśmy do szynobusa. Podróż powrotna mijała szybko. W dalszym ciągu nie miałem pewności, czy Regio z Dorohuska poczeka w Rejowcu. Istniała jeszcze alternatywa tzw. "zimnej przesiadki" w Zamościu i powrotu porannym pociągiem do Lublina. Sprawa się wyjaśniła, gdy otrzymałem od pani kierownik pociągu zapewnienie, że skład z Dorohuska jednak zaczeka, bo ona też chce wrócić do domu. Łukasz rozważał w tej sytuacji jazdę do Lublina, ale ostatecznie wysiadł w Zamościu. Ja natomiast pomknąłem dalej. Po drodze do szynobusa wsiadło sporo małolatów, którzy jechali wieczorową porą na "Chmielaki", które się wtedy odbywały w Krasnymstawie. W Rejowcu na szczęście czekał EZeT do Lublina, dzięki czemu bez najmniejszych problemów udało mi się wrócić.

Kilka fotek;

Image
- Lublin

Image
- Zamość

Image
- Zwierzyniec

Image
- Józefów Roztoczański

Image
- Susiec

Image
- Bełżec

Image
- Hrebenne - mijanka z poc. Regio 3242 z Jarosławia do Zamościa

Image
- Werchrata

Image
- nazwa stacji przyczepiona do siatki

Image
- Dziewięcierz

Image Image
- okolice Horyńca-Zdroju

Image
- Horyniec-Zdrój

Image
- Basznia

Image
- Nowa Grobla

Image
- Bobrówka - nastawnia dysponująca

Image
- Munina

Image
- Jarosław

Image
- przed odjazdem poc. Regio z Jarosławia do Rejowca

Image
- Łukasz (Bilet Świętokrzyski) przegląda atlas linii kolejowych

Image
- nieczynna tarcza ostrzegawcza w okolicach Horyńca

Image
- Werchrata - mijanka z poc. Regio 2344 z Zamościa do Rzeszowa Głównego

Image
- tory przeładunkowe na towarowej stacji granicznej w Werchracie

Image
- w tle drogowe przejście graniczne z Ukrainą w Hrebennem

Image
- wieczorna frekwencja w szynobusie

Image
- dzień się już nachylił

Image
- nasza dwuosobowa PeKiPa
Image
Awatar użytkownika
Karol
 
Posty: 202
Rejestracja: 21 Sie 2011, 18:53

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Karol » 19 Lis 2012, 17:14

IV Wyprawa - przejazd pociągiem pielgrzymkowym z Hrubieszowa do Skarżyska-Kamiennej

Wspólna akcja Świętokrzyskiego i Środkowo-Wschodniego Okręgu PKP-Jazdy, 16-17.11.2012

Ekipa: Pt@ku, StMichał, Karol, Łukasz (Bilet Świętokrzyski), Cluzo
Image

Relacje z wyjazdu znajdziecie w: dziale Świętokrzyskiego Oddziału PKP-Jazdy!

Image
Image
Awatar użytkownika
Karol
 
Posty: 202
Rejestracja: 21 Sie 2011, 18:53

Re: Środkowo-Wschodni Okręg PKP-Jazdy

Postprzez Pt@ku » 20 Lis 2012, 07:07

Jednak czujesz sentyment do tej tablicy :)
Było sobie ją zabrać na pamiątkę :)
Tania kuszetka / droga kuszetka 100% / 0%
2014 jazdy 1 - 511 km czas 9 godz 15 min
2013 jazdy 9 - 5598 km czas 91 godz 16 min
2012 jazdy 8 - 4749 km czas 75 godz 51 min

Pamiętaj tania kuszetka to twoje nieświadome zaliczenie :)
Awatar użytkownika
Pt@ku
 
Posty: 426
Rejestracja: 23 Sie 2011, 08:29


Wróć do Inne (kolejowe) jazdy

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron