Program "Dnia Kolejarza" przedstawiał się nader obiecująco, postanowiłem więc wybrać się do Krakowa i przekonać się naocznie co i jak - byłem dobrej myśli, gdyż SMK Kraków znane mi jest z udanych imprez (patrz
poc. w Nowy Rok 2007/8)
Rankiem wsiadłem w Kielcach do "Ostrowca", czyli do Krakowa

W rozgrzanym składzie pogrążony w letargu czekał na mnie Bilet Świętokrzyski, który na rozbudzenie przygotował w termosie gorącą podwójnie "mocną" kawusię

Mocna, ciepła, hmm... podwójnie ciepła i słodka kawusia z rana! Tak pyszna nie jest nawet śmietana!:) Bilet - łapka w górę

Rześcy dotarliśmy do Krakowa. Bilet przesiadł się na pociąg do Katowic, a ja uderzyłem na I peron. Wyciągnąłem aparat z myślą, że głównie skupiam się na robieniu filmiku - kto wie, może za parę dni zobaczycie czy udało mi się go zmontować

Na jedynce była Energetyka, Cargo które postawiło dwie niebieskie stonki i kilka wagonów towarowych, Przewozy z kiblem i krakowskimi szynotrybami oraz IC z edytą, oraz z husarem z podpiętym Warsem, kuszetą, chyba sypialnym, bezprzedziałem i chyba dwoma przedziałowcami, oczywiście wszystko wymyte, nowoczesne
Co godzinę z peronu rozchodziły się dwie wycieczki - jedna ekipa zwiedzała Centrum Monitoringu (dość szumna nazwa jak na dwa monitorki, klawiaturę, myszkę, telefon i lampkę):

Drugą opcją było wbicie się do nastawni dysponującej i na megafon - widok z budynku nastawni:

Największą gratką były dwie w ciągu dnia (po 11 i po 13) wycieczki do Bieżanowa. Chyba rzadko na stacji Kraków Bieżanów wysiada taka chmara ludzi. Wszyscy idą do lokomotywowni, chyba najdłuższą w Polsce, w połowie przyrdzewiałą kładką nad torami:

]

Odwiedzających lokomotywownię wita EU05-22 i inne loki. Jest ich na stanie 130, z czego 12 x EP09, 14 x ED74, 10 x SM42, reszta to siódemki.
Wkrótce po wejściu na lokomotywownię straciłem zasilanie w aparacie. Oparach udało się zrobić kilka fotek, posiłkowałem się też telefonem. Poniżej efekty mojego focenia:

]


]


