To tak jak z Lwówkiem w zeszłym roku. Agent niemal mnie nakręcił na jazdę, żeby zaliczyć umierający szlak, po czym okazało się, że tam dalej kursują pociągi. Nie pojechałem tylko dlatego, że bankomat odmówił współpracy
2015 9 godzin 47 minut (stan na 04.03) 2014 brak przejazdów | 2013 80 godzin 31 minuty 2012 34 godziny | 2011 10 godzin 48 minut
Może wskazałem niezbyt wiarygodne źródła [plakaty stacyjne PLK i Sitkol] jednak podtrzymuję swoje zdanie, żeby niezaliczone odcinki atakować kiedy jest na to za wcześnie niż za późno. Zimą to nie najlepszy pomysł ale może by tak 16-17 lub 23-24 marca? Nie chodzi o to żebym wtedy jechał [a chciałbym] bo i tak mam przejechane po 3 razy i w dzień...no właśnie dlatego wtedy, że nie będzie już chyba nocy od Chojnic do Szczecinka.
W ten weekend w końcu z miesięcznym opóźnieniem zamierzam zrealizować plan tej podróży. Rozkład może uledz zmianie więc jak ktoś chciałby ze mną jechać to dać znać